Zacznijmy od tego, że dopisała pogoda - choć wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały jeszcze dzień wcześniej, że lać będzie od samego rana. Zaczęliśmy od zbiórki w Parku Wiejskim w Skomlinie, gdzie dopełniliśmy ostatnich formalności. Rozdaliśmy koszulki akcyjne, a liderom poszczególnych grup zapakowaliśmy worki i rękawice. Poszło sprawnie.
Za cel obraliśmy sobie płynący pod lasem Kanał Skomliński zwany Toplinką. Jako że do operacji zgłosiło się ponad 150 osób, nadaliśmy stosowny rozmach temu ekologicznemu wydarzeniu. Wytyczyliśmy 8 tras, prowadzących do kanału. Dwa zespoły wyruszyły z Wichernika, jeden z Klasaka Dużego i aż pięć ze Skomlina.
Po drodze same niespodzianki. Setki butelek, plastikowe pety, puszki, odpady bytowe, opony, zmurszałe fotele, samochodowe zderzaki, a nawet… sedesy. Wypełnione wodą rowy zamieniły się po obfitych deszczach w rwące rzeki, którymi prócz deszczówki szorowały setki kilogramów śmieci. Uczestnicy akcji odławiali je… widłami do ziemniaków. Zużyliśmy wszystkie worki, które otrzymaliśmy ze sztabu głównego Operacja Czysta Rzeka. Dokładnie 300 sztuk!
Aż trudno uwierzyć, że żyliśmy obok tak gigantycznej ilości śmieci. Kiedy wracaliśmy do domów, pocieraliśmy oczy ze zdumienia. Pobocza dróg usiane wypełnionymi po brzegi czarnymi workami są świadectwem totalnej bezmyślności ludzi, dla których wyrzucenie butelki za siebie jest czymś normalnym. Ogromne ilości odpadów zanotowaliśmy również w okolicznych lasach. Dzikie wysypiska były tu praktycznie wszędzie. Jedna z grup, sprzątając tylko w jednym miejscu, wydobyła z zagajnika 10 bitych worów śmieci, stare meble, opony od dostawczaka, setki “małpek”... Kto tak krzywdzi naturę? Dzieci? Młodzież? Za lwią część tego bałaganu, niestety, odpowiadają dorośli. To oni są w stanie zabrać w podróż samochodową worki z pampersami, lub pozostałościami po remoncie elewacji. Potem wystarczy tylko uchylić okno, by z impetem ulokować to co niepotrzebne w przydrożnym rowie. Dzisiejsza akcja pokazała, że są wśród nas ludzie, którzy absolutnie na to się nie zgadzają.
Akcja Operacja Czysta Rzeka to w naszym regionie przedsięwzięcie pionierskie, cieszymy się, że ten ekologiczny zryw stał się udziałem mieszkańców gminy Skomlin. Składamy im ogromne podziękowania! Doceniamy także postawę sołtysów Wichernika (Magdalena Musiał), Klasaka (Katarzyna Jasiak), Maręży (Barbara Głowienkowska) i Skomlina (Wanda Spodymek). Było z nami także stawiające swe pierwsze kroki Koło Gospodyń Wiejskich z Wichernika. Wszyscy byliście fantastyczni!
Warto w tym miejscu wspomnieć o sponsorach, którzy nie pozostali obojętni wobec naszej akcji. Jesteśmy wdzięczni Pawłowi Mikusiowi i jego firmie DOBRY SMAK oraz skomlińskiemu sklepowi “Piątka”. Dzięki nim mogliśmy po skończonym dziele zregenerować się i nabrać sił witalnych.
O bezpieczeństwo uczestników wydarzenia zadbali druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Toplinie oraz funkcjonariusze Komisariatu Policji w Białej. Organizatorzy debiutanckiej akcji OCR to: Szkoła Podstawowa im. Komisji Edukacji Narodowej w Skomlinie, Gmina Skomlin oraz Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Skomlińskiej. Patronat medialny nad wydarzeniem roztoczyło Radio ZW. Już niebawem na falach eteru tej rozgłośni specjalny reportaż, dokumentujący akcję Czysta Toplinka.
Przemysław Chrzanowski
LIder Akcji OCR w Skomlinie